Agnelya
Rodzice i nauczyciele mający do czynienia z dorastającą młodzieżą zapewne zdaja sobie sprawę, jak styl życia osób z najbliższego otoczenia i hierarchia ich wartości ma wpływ na postępowanie dzieci. Młodzi rozpaczliwie poszukają wzorca, kogoś kto by ich wspierał, słuchał, był drogowskazem. Jeśli nie robią tego rodzice istnieje obawa, że znajdą sobie kogoś innego niekoniecznie odpowiedniego.
Dlatego mimo pogoni za pieniędzmi, sukcesem musimy znajdować dla dzieci czas. Na młodych ludzi w dzisiejszych czasach czyha wiele niebezpieczeństw. Interesujmy się tym co robią nasze dzieci i z kim przebywają. Musimy być wyczuleni na wszelkie sygnały mogące świadczyć o zachwianej równowadze emocjonalnej, a kiedy już takową rozpoznamy nie łudźmy się, że bez fachowej pomocy specjalisty, psychologa czasem psychiatry uda się zaprowadzić ład.
Takie 1-sze symptomy są łatwe do rozpoznania; dzieci najczęściej łatwo integrują się z grupą ludzi, nie mających dobrej opinii w środowisku, spędzają z nimi dużo czasu i wiele dla nich mogą zrobić. Kolejnym symptomem jest opuszczenie się w nauce i spędzanie czasu w internecie, czy poświęcanie się grom komputerowym. Takie sytuacje powinny dać nam jasny sygnał, że coś się dzieje i jeśli w porę nie zadziałamy, skutki mogą być opłakane. Dziecko często czuje się niekochane, niepotrzebne, zaczyna się depresja, a to już krok do myśli samobójczych.
Jak obserwujemy wiadomości napływające z kraju i ze świata, takich informacji jest coraz więcej i coraz młodsi ludzie targają się na własne życie. Trudno tu winić kogokolwiek za taka sytuację, ale jedno jest pewne, że jest ono wynikiem zlekceważenia tych najmniejszych sygnałów, brakiem czasu dla dziecka. Spędzajmy więcej czasu z dziećmi interesujmy się tym co robią bo zawsze lepiej jest zapobiegać niż leczyć.
Bez pozytywnej samooceny, dzieci nie są w stanie podejmować racjonalnych i dobrych dla nich decyzji.
Porady życiowe, Historie z życia