Róża
Mamy XXI wiek i ciągle pokutuje przekonanie, że idąc do psychologa człowiek identyfikuje się ze świrem. A przecież gdy cierpimy na lęki 'o jutro', stany depresyjne, drażliwośc z byle powodu, poczucie winy, nadmierne pocenie, bezsennośc, kołatanie serca...to nie poradzimy sobie sami.
Badania różnego rodzaju nie wykazują najczęsciej zmian patologicznych w organizmie. Psychoterapeuta jest potrzebny gdy dziecko cierpi na fobie np. szkolną; gdy nie potrafimy się pogodzić ze stratą osoby bliskiej, z rozstaniem, rozwodem, stratą pracy. Wsparcie rodziny i przyjaciól jest niezastąpione. Zwykła obecnośc i wsparcie osoby życzliwej nieraz zadziała pozytywnie. Pomoc specjalisty jest wówczas zbędna. Ważna by ta osoba znalazła się tu i teraz, obok. Psychoterapeuta nie narzuci gotowych rozwiązań. Posługuje on się różnymi metodami ,motywuje, inspiruje ale tak naprawdę od nas zależą efekty. Nie mylcie psychoterapi z psychiatrią...albowiem ta specjalizacja to już leczenie farmakologiczne głebokich zaburzeń psychicznych. Zanim skorzystasz z rady psychoterapeuty, sprawdź czy posiada stosowny certfikat, byś nie oddał swego zdrowia byle komu...
*Róża*
Porady życiowe, Historie z życia