Róża
Z roku na rok rośnie w POLSCE liczba nastoletnich matek. Macierzyństwo nieletnich wiąże się głównie z przemianami obyczajowymi w kraju. Niestety również z brakiem antykoncepcji...i wczesniejszego niż kiedyś podejmowania współżycia seksualnego. Seks z osobą poniżej 15 roku życia jest przestępstwem wg naszego prawa. Antykoncepcja?? No cóz, sytuacja finansowa powoduje, że oszczędza młodzież na tym co najistotniejsze... NA WŁASNYM ZDROWIU, bo na wypad do pubu na piwko to już nakłady się znajdą...żadna metoda nie jest 100%.
Wiadomość nastolatki o ciąży to ogromny stres. Budzi lęk przed opinią najbliższego otoczenia. Często nawet partnerowi długo nie mówią "o problemie". Obawiają się, że niedojrzały nastolatek je zostawi. I tak najczęściej bywa..albowiem dorosłosc przychodzi z wiekiem, a na wszystko jest czas i pora. Dziecko to ogromna odpowiedzialność. Braki finansowe, nie możność zarobkowania, brak akceptacji, szkoła, którą trzeba ukonczyć - to dodatkowe argumenty. Co, jeżeli nie mają wsparcia w bliskich? Są instytucje do tego powołane. Ośrodek Pomocy Społecznej powinien pomóc rodzicom w trudnej sytuacji poprzez becikowe, zasiłek rodzinny, etc.
Jednak te dotacje należą sie prawnym opiekunom dziecka...a władza rodzicielska przysługuje osobom po ukończeniu 18 r. życia. Najczęsciej więc opiekę nad młodymi i młodszym sprawują dziadkowie. 80% zawartych pod presją "małżeństw" kończy się rozwodem....dziecko NIE POWINNO być argumentem. Dziś szkoła ma wręcz obowiązek prawny uczennicę wspierać w tej nie standardowej sytuacji, nie gnębić. Ma obowiązek wyznaczyc inne terminy zaliczeń dla młodej mamy / termin obejmuje 6 miesięcy/.
Lekcje nie muszą odbywać się w miejscu nauczania, a w innym określonym miejscu. Jeżeli przytrafi się "przedwczesna radośc" w rodzinie, nie dramatyzujmy tylko wyciągnijmy pomocną dłoń, albowiem od naszgo podejścia zależy przyszłość tych większych i tych mniejszych dzieci...
*Róża*
Historie z życia