Nowoczesny mężczyzna...czy jest jakiś określony wzorzec? Czy taki istnieje? Ideałem byłby: zadbany, inteligentny, wrażliwy etc. Nie ma jednak idealnej kobiety i  nie ma też idealnego mężczyzny... Jest za to kompromis i wzajemna akceptacja. Świat nieustannie się zmienia. Zmieniają się i zatem kanony męskości. Dziś panowie gotujący i spędzający czas przy gotowaniu to norma. Panowie w gabinetach kosmetycznych to nie ujma, a prestiż. Mężczyźni są świadomi tego, że dobry wygląd, to klucz do sukcesu. Nowoczesne podejście do relacji partnerskich to dodatkowy i ważny atut. Nie jest to zaiste łatwe ani proste... Trzeba wszak samoistnie wypracować wersję męskości.

Mężczyzna w tych czasach żyje trzykrotnie dłużej niż ten z epoki jaskiniowej. Ma do dyspozycji nowoczesne samochody, sprzęt hi-fi, smartfony, wygodne ciuchy, ma u swego boku też KOBIETĘ. Najczęściej jest ona aktywna zawodowo. Nie jest więc „mateczką" czekającą z gorącą zupą, w papciach i z wałkami na głowie. Oczekuje ONA pomocy, bo wraca też z pracy i też jest zmęczona. Chce żeby mężczyzna gotował, sprzątał, prał i prasował bo ONA pracuje. I słusznie, bo nie można dać się wykorzystywać. Nie może być w żadnym wypadku tak, że oboje wracają z pracy, on leży a ona dalej "gania". Żadnej z nas taki partner nie jest do niczego potrzebny, bo to tylko zbędny balast i ciężar oraz zero wsparcia. Nowoczesny mężczyzna ma dziś pełnić wiele funkcji. Trzeba być kochającym mężem, troskliwym i zabiegającym. Kobieta, pracując dba bardziej o siebie, bo ma większy kontakt z ludźmi, może znaleźć kogoś atrakcyjniejszego. Należy być też świadomym ojcem, zajmować się potomstwem, rozmawiać.

Co zatem ma zrobić facet, którego to wszystko przerasta? Prostej odpowiedzi nie ma, bo życie nie jest proste..trzeba do wszystkiego mieć leki dystans i nie dać się zwariować. Nie da się być prymusem w każdej dziedzinie życia. Nie da się zrobić wszystkiego doskonale, trzeba jako odskocznię mieć prócz obowiązków wobec rodziny hobby, np. sport, łowienie ryb, skałki, przejażdżki motorem crossowym, żeglarstwo, działkę etc. Cokolwiek, co by dało emocjonalne wyciszenie...a więc PANOWIE! Co jest do poprawy w życiu codziennym i w relacjach partnerskich – poprawiajcie (angażujcie sie w sprawy domowe, bo to także WASZ dom) , a wtedy łatwiej będzie razem te 50 lat z kawałkiem przeżyć....

*Róża*