Poleć znajomemu

Wpisz poniżej adres email znajomego, aby polecić mu tę stronę!
Możesz wpisać kilka adresów, rozdzielając je przecinkami


Podpisz się, aby twój znajomy wiedział od kogo jest wiadomość:

Tekst załączony do wiadomości


wizytauwrozki
Newsletter
PROFILAKTYKA antywirusowa
Autor:
Róża

Jeżeli mamy silny układ odpornościowy to jesteśmy wybrańcami losu. Infekcje gardła, krtani  zazwyczaj ciągną się tygodniami. Aby uniknąć infekcji, trzeba wzmocnić organizm. Układ odpornościowy jest bardzo złożony i rozbudowany. Nie ma jednego radykalnego sposobu, by go wzmocnić. Mają na niego bowiem wpływ czynniki genetyczne, kondycja, styl życia, leki, promieniowanie rentgenowskie etc. Coraz więcej populacji cierpi na choroby związane z zaburzeniami układu odpornościowego...np alergie. W sezonie jesienno-zimowym nasza naturalna odporność zawsze spada. Złe warunki atmosferyczne zaburzają prace układu immunologicznego. W dużych skupiskach ludzi; w środkach transportu, w biurze, kinie etc. bez trudu spotkamy choć jedną osobę kichającą. Wystarczy, aby taka osoba podała nam rękę na przywitanie i wirus znajdzie sobie idealne warunki do "koczowania” na nas.

Nasz dom też nie jest wolny od zarazków. Na klawiaturze komputera, słuchawce telefonu, pilocie od Tv. Trzeba zatem czyścic domową elektronikę i dezynfekować ręce zwłaszcza w okresie grypowym. Częste mycie rąk, odkażanie, używanie jednorazowych chusteczek higienicznych zmniejsza ryzyko przeniesienia zarazków. Warto w torebce w tym newralgicznym okresie nosić specjalny żel antybakteryjny i dezynfekować ręce, jeśli sytuacja tego wymaga. W łazience /w firmie też /przyda się mydło antybakteryjne. Wirusy oddechowe przenoszą się drogą kropelkową podczas kaszlu, mówienia i kichania. Jeżeli w autobusie np. ktoś obok kaszle odwróć choć głowę, bo bywają chorzy, którzy chcą być aktywni zawodowo, ale są przy okazji aktywni w roznoszeniu zarazków.

Współczesny tryb życia to większa podatność na infekcje bakteryjne. Do zaburzeń odporności prowadzi otyłość, leki hormonalne, palenie tytoniu, alkohol...i brak uprawiania sportu...czyli zasiedziały tryb życia i niezdrowa dieta. Pierwsze godziny infekcji są decydujące o rezultacie. Jeżeli czujemy, że "łamie nas w kościach”, mamy dreszcze, to trzeba działać...i mobilizować organizm do obrony. Nie może to być połknięcie tabletki przeciwbólowej i pójście do pracy. Należy już przy pierwszych objawach zostać 3-4 dni w domu, by nie pozwolić chorobie się rozwinąć. Należy wygrzać się w domu i dużo pić wody z miodem, soki owocowe, zieloną herbatę, napotne herbatki z sokiem malinowym, z czarnego bzu. Trzeba zaaplikować dawkę uderzeniową Wit. C /nawet do 8 tabl. dziennie/ Trzeba jeść dużo cytrusów, paprykę, ryby oraz pić kefiry, jogurty, jeść kiszoną kapustę, ogórki. Gdy po paru dniach poczujemy się lepiej, należy ubrać się odpowiednio do pogody i iść na spacer ok. godzinny. W tym czasie wietrzymy mieszkanie, by pozbyć się zarazków. Temperatura w mieszkaniu winna nie przekraczać 20st. C. Pamiętaj o jeszcze jednym...OPTYMIŚCI MNIEJ CHORUJĄ..śmiech i dobry nastrój, pozytywne relacje z otoczeniem mają super wpływ na system immunologiczny. Kup w aptece rutinacea zapobiegawczo i bierz po 1 tabletce przez cały rok, a oprócz tego inne suplementy witaminowe... np. z żeń-szenia.

SYROP NA PRZEZIĘBIENIE- 2 główki czosnku drobno kroimy, dodajemy sok z 2 cytryn, 6 łyżek miodu i szklankę przegotowanej, zimnej wody. Mieszamy, odstawiamy na dobę, przecedzamy przez gazę. Pijemy co 4 godziny po 1 łyżce.

Myślę, że tych parę wskazówek się przyda i będziecie Państwo odporniejsi na przeziębienia, ja dzięki BOGU od 4 lat nie miałam nawet kataru...

*Róża*

 

 

Kategorie:

Porady życiowe, Płeć i ciało

Copyright 2010 © Wizytauwrozki.pl