Róża
WIELKANOC-to święto obfitości, życia, wspólnoty i radości. Od dawna obyczaj nakazuje, że choćby cały rok był ubogi, to w święta wielkanocne musimy najeść się do syta. Obfitość wielkanocnego stołu wróżyła dobrobyt. Bezkarnie, co poniektórzy rozkoszują się pieczonymi indykami, szynką, kiełbasą /zwłaszcza białą/ babami lukrowanymi i oczywiście jajami. WIELKI TYDZIEŃ zaczyna się w NIEDZIELĘ PALMOWĄ. Wierni przynoszą do kościoła palmy-symbol życia. W WIELKĄ ŚRODĘ w niektórych rejonach Polski na drzewach wieszano garnek z żurem doprawionym "śmieciami" oraz "rybie szkielety", następnie strącano to z drzewa i grzebano w ziemi. WIELKI PIĄTEK to ścisły post. Dawniej w tym dniu przygotowywano już sie do świąt i pieczono chleby, ciasta, pasztety i mięsa, obgotowywano szynki, przyrządzano smakowite sosy, tarto chrzan...Głodówka w takiej sytuacji była trudna do zniesienia, ale możliwa. Specjały chowano w spiżarni. Tam miały szanse doczekać niedzieli. Na terenie dawnej Galicji post kończył się po przyjściu ze święconką z kościoła. W WIELKI PIĄTEK przygotowywano również pisanki, czy kraszanki. Jak kto woli.
Wielkanoc bez jaj to jak Boże Narodzenie bez opłatka. Zdobienie jaj znane było już w starożytności. Najstarsze pisanki liczą 5000lat. Pochodzą z Asyrii. Jaja malowali też Egipcjanie, Rzymianie, Chińczycy. W Polsce znamy kilka metod zdobienia jaj a mianowicie: barwienie jaj na jednolity kolor /kraszanka/, używano do tego celu naturalnych barwników z cebuli-żółty kolor do brązu...; żółty również pochodzi z kory jabłoni lub kwiatu nagietka, pomarańczowy z wywaru dyni...czarny z łupin orzecha włoskiego i kory dębu..zielony zaś z lisci barwinka, niebieski z owoców tarniny, a czerwony z buraka.
Na Kurpiach stosuje się metodę batikową. Polega to na tym, że wzór nanosi się pisakiem wypełnionym ciepłym woskiem i zanurza jajo w barwniku. Na Śląsku zaś wyskrobywanie zdobień ostrym narzędziem na pomalowanej skorupce jest metodą zdobienia jaj. W okolicach Łowicza okleja się pisanki sitowiem, kawałkami włóczki, a w Krakowskiem do wydmuszek przykleja kolorowe wycinanki. WIELKĄ NIEDZIELĘ otwiera dzielenie się święconym jajem. W dawnych czasach przestrzegano by jak najdłużej w ten dzień nie rozpalać ognia pod piecem. Wszelkie potrawy serwowano na zimno, oprócz zup. Najbardziej znany jest żur po dziś dzień z białą kiełbasą. Tradycyjnie onegdaj podawano dziczyznę: sarny, dziki, jelenie, zające i bażanty. Dania z wołowiny, wieprzowiny i cielęciny, drobiu, baraniny...Nie było dań z ryb...to nie w te święta. Najważniejsza wędlina to szynka wędzona i gotowana podawana na stół z kością. Nie mogło zabraknąć kiełbas a zwłaszcza białej. Kolejny przysmak to pasztet oraz pieczone prosię. Potrawom towarzyszył niezmiennie chrzan i korzenne sosy.
Polska WIELKANOC to ciasta i baby oraz kolorowe mazurki. Gdzieniegdzie piszą ,że mazurki 'przyszły' do nas z Turcji. Podawano też serniki, placki z bakaliami. Wielkanoc była okazją by nakarmić ubogich. We wtorek po lanym poniedziałku krakowscy mieszczanie wynosili na kopiec Kraka resztki święconki, jabłka, jaja. Do pisankowego szaleństwa należy i teraz włączyć całą rodzinę.
Stół wielkanocny -dekoracje: najważniejsza sprawa to pisanki, kwiaty żywe, wiosenne, baranki, zajączki...wskazane są bukieciki przy nakryciach; posadzić wcześniej kwiaty na łączce z rzeżuchą. Można nakryć stół we wiosennym kolorze na zielono, bądź żółto i dodać w kontrastowym kolorze serwetki, jaja ułożyć w zabawnych, kolorowych koszyczkach. Pisanki ustawić w kieliszkach lub położyć na tacy wypełnionej trawą.
Inwencja należy do państwa, a ja życzę radości, obfitości i miłości przy tym stole.
wróżka *Róża*
Poznanie, Porady życiowe