Jesteśmy na tym portalu jak i na innych aby pomagać! Jednak nie zawsze ta pomoc może dotrzeć, kiedy są przerośnięte oczekiwania. Grono z Państwa zwraca się o pomoc poprzez SMS, oczywiście forma jak każda inna; tyle, że ma limit znaków i nie każdy z klientów to honoruje. Piszę do ostatniego znaku i często wychodzi wyraz urwany:( wtedy dostaję kolejnego SMS-a; nie doszedł cały! mam niepełną wiadomość itd. Niektórzy klienci uważają, że płacą i mają mieć wszystko powiedziane. W 160 znakach mam powiedzieć co było, co jest i oczywiście mimochodem wspomnieć o przyszłości;)

Nikt z nas, a przynajmniej ja nie jestem cudotwórcą i każdy z Państwa, decydując się na taką formę musi się z tym liczyć.

Kolejny SMS, co spędza mi sen z powiek;) np. kiedy on do mnie wróci? Czy się jeszcze do mnie odezwie? Albo kilka pytań w jednej wiadomości: co mnie czeka, czy będę z nim, czy ma już inną? Oczywiście żadnych dat, imion bo pyta się wróżki;(  Jednak wróżka musi też mieć jakieś podwaliny do odpowiedzi, bo to czyjeś życie i na pewno jest to ważne.

Jak poproszę o daty i imiona to dostaję bardzo często ; ja ur.XXX, on ur.XXX. Mamy demokrację każdy może się nazywać jak chce i ja muszę to uszanować! Wtedy odpisuję Pani "Ja"..........

Dużo łatwiej przebiega współpraca, gdy ktoś konkretnie pyta:” zdam egzamin, czy dostanę pracę”, wtedy mam szanse dać konkretną odpowiedź. Klient nie traci pieniążków na ponowne wiadomości, a tym samym może dopytać o coś innego.

Zdarzają się też klienci co "sprawdzają" doradcę i mam wiadomość; czy my będziemy razem i daty, wtedy odpowiadam przykładowo; jak się rozwiedzie (czego na teraz nie widzę) to być może kiedyś tak. Czy nie prościej by było postawić sprawę jasno i wtedy bez zagadek dostać odpowiedź, ale..... klient ma zawsze rację;)

Niektórzy posuwają się jeszcze dalej. Mam w opisie, że nie mówię na osoby trzecie albo byłe, wtedy klientka pyta jako Ex partner:( Na źle zadane i fałszywe pytanie nie oczekujcie Państwo rzetelnej odpowiedzi!

Wiem, niektórzy sobie nie radzą z odejściem partnera i chwytają się przysłowiowej brzytwy, ale ta droga prowadzi donikąd! Trzeba pozwolić drugiej osobie odejść, wtedy możemy okazać swoją wyższość jak i uczucie. Na siłę nikt nic nie zrobił a jeżeli już, to  na bardzo krótką metę.

Na każdą sytuację trzeba czasu aby ją obiektywnie ocenić, problem jest w tym, że klienci w chwilach największych emocji, czyli po kłótni, po rozstaniu, zwracają się do wróżki o pomoc. Wtedy karty bardzo często pokazują właśnie tylko sytuacje na teraz - czyli emocje!

Myślę, że poruszyłam problem nie tylko mój ale i innych doradców. Nikt z nas nie lubi jak się mu zarzuca brak kompetencji ale, żeby do takich sytuacji nie dochodziło, to drodzy Państwo nie utrudniajcie nam pracy! Nie piszcie rebusów, nie oczekujcie cudów pod tytułem; jak on (ona) będzie mieć na imię, z jakiego miasta będzie pochodzić albo wyników w Lotto;) Zawsze odpowiadam: jakbym znała wyniki i byłaby taka opcja to na pewno nie byłabym na żadnym portalu;) Nie wiem skąd się bierze przeświadczenie, że można imię czy miasto podać; być może są tacy doradcy, ale z mojej wiedzy w żadnych kartach nie ma tych danych!

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję tym z Państwa co pytają konkretnie, precyzyjnie podają dane i wracają do mnie;)