Poleć znajomemu

Wpisz poniżej adres email znajomego, aby polecić mu tę stronę!
Możesz wpisać kilka adresów, rozdzielając je przecinkami


Podpisz się, aby twój znajomy wiedział od kogo jest wiadomość:

Tekst załączony do wiadomości


wizytauwrozki
Newsletter
WAKACJE BEZ RODZICÓW
Autor:
Róża

Pierwszy wyjazd dziecka na wakacje to stres zarówno dla rodzica jak i dla dziecka. Pozytywne aspekty to poznanie nowej okolicy, świeże powietrze i ciekawi ludzie. Każde dziecko jest inne i każde w innym wieku staje się samodzielne. To oczywiste. Trzymanie się sztywnych kryteriów wiekowych jest bez sensu. Bacznie obserwujący rodzic, uczestniczący z zaangażowaniem w jego rozwoju emocjonalny uchwyci odpowiedni moment na "samodzielność' pod okiem wychowawcy. Dolna granica wieku to z reguły 7lat.To nie jest wiek obligatoryjny ale nie warto czekać aż skończy podstawówkę. Dziecko najlepiej integruje się będąc z rówieśnikami przez całą dobę. Mały kolonista musi jednak wiedzieć jak zachować podstawy higieny osobistej, ubrać się odpowiednio do pogody, utrzymać porządek w otoczeniu itd..  Bez tych umiejętności będzie przeżywać stres patrząc na bardziej zaradnych rówieśników. Trzeba wziąć pod uwagę jeszcze inny aspekt ,a mianowicie fakt rozstania z rodzicami i ewentualną tęsknotę. A zatem ,aby oswoić się z rozstaniem powinno się od czasu do czasu po "kinderbalu" pozwolić na nocowanie u kolegi, a co za tym idzie, zbieranie doświadczeń, "podglądać życie' innych ludzi. Zielona szkoła jest swoistym preludium przygotowawczym. Nie może przerażać dziecka wyjazd z obcą grupą rówieśników, bo będzie przeżywał zbędne rozterki. Sądzę ,że przygotowania ,rozmowy, powinny trwać już od zimy, a wtedy malec nie będzie mógł sie doczekać wakacyjnego wyjazdu. Trzeba mu go pokazać w najjaśniejszych barwach. Dobrym pomysłem jest wspominanie swoich kolonii i opowiadanie ciekawych historii. Zarówno czasokres jak i odległość są ważne. Pierwszy wyjazd nie powinien trwać 3 tygodnie. Małolat świetnie się może bawić tydzień ,a później z wyjazdu pamiętać tylko ogromną tęsknotę. Po co? Lepiej jak wraca i płacze ,że rozstaje się z rówieśnikami niż wtedy, gdy dwa tygodnie płacze na wyjeździe za rodzicielami. Nie zalecam w żadnym wypadku odwiedzin. Dziecko na kolonii poznaje swoje mocne strony..zaścielone łóżko, przepierka ,umycie zębów dwa razy dziennie etc. Zanim wyślecie dziecko na kolonie sprawdźcie czy opiekę sprawuje wykwalifikowana kadra, trzeźwy kierowca, sprawny autobus. Ważne co jest ujęte w programie kolonii wszak płacimy za nie ciężko zarobionymi pieniędzmi. Warto by w programie były nie tylko wycieczki do lasu i plaże ale wycieczki krajoznawcze, poznawcze i inne. No i wreszcie kwestia przedziału wiekowego ,podobna do wieku malca.

życzę udanych wakacji zarówno Państwu jak i Państwa pociechom

wróżka *Róża*

 

Kategorie:

Porady życiowe, Historie z życia

Copyright 2010 © Wizytauwrozki.pl