Usunięty Ekspert
Historia tarota w wielkim skrócie
Kiedy mówię komuś, że wróżȩ z kart tarota, zazwyczaj słyszę pytanie: "Nie boisz się?"
- "Czego mam się bać?" - odpowiadam pytaniem na pytanie. Moi rozmówcy przeważnie nie indagują dalej. Tak to już jest, że boimy się tego, czego nie znamy. Zapewne zauważyliście wiele razy, że np. kontrowersyjne filmy najczęściej są krytykowane przez osoby, które tych filmów nie widziały. Boimy się tego, czego nie znamy…
Dywinacja przy użyciu kart tarota to znakomita metoda wglądu we własną podświadomość i odczytania treści, które w niej tkwią, ale z których nie zdajemy sobie sprawy. To trochę tak, jak z przypisywaniem mocy amuletom - wierzymy, że coś przynosi nam szczęście i że bez tej rzeczy stracimy dobrą passę. Pewne wiadomości są zapisane w naszej podświadomości, ale nie potrafimy się do nich dostać. Świetnie ułatwia to dywinacja za pomocą wahadełka czy kart tarota właśnie. Oczywiście tarot prezentuje pewną trudność i wyzwanie. Kart jest 78, każda ma wiele znaczeń w zależności od kontekstu naszego pytania. Do tego dochodzą jeszcze znaczenia kart odwróconych. Taki ogrom wiedzy do zapamiętania rzeczywiście może przerażać. I może to właśnie mają na myśli osoby, które pytają mnie, czy boję się kart tarota ;)
Tarot powstał w XV w. we Włoszech zarówno jako gra jak i środek do dywinacji. Najbardziej znane talie z tamtych czasów, które zachowały się fragmentarycznie to tarot Viscontich i tarot Mantegny. W XVII nastąpiło zróżnicowanie kart na tarot marsylski i tarot belgijski. Wtedy też ustaliła się liczba kart, którą znamy do dziś: 22 Wielkie Arkana i 56 Małych Arkan. W XVIII w. narodziła się teoria, że tarot jest sekretną księgą sprezentowaną ludziom przez staroegipskiego boga Thotha. Jednak ta teoria nie została poparta żadnymi dowodami. Ta idea została stworzona przez Antoine'a Court de Gebelina, a wykorzystana w talii o rzekomo starożytnych korzeniach - kartach Etteila. W rzeczywistości nazwa Etteila to palindrom nazwiska jej twórcy XVIII w. artysty Jean-Baptiste Alliette'a.
W XIX w. w Wielkiej Brytanii powstał Hermetyczny (Hermetyczny - na cześć mitycznego boga Hermesa) Zakon Złotego Brzasku, którego członkowie zgłębiali tajniki żydowskiej Kabały, tarota i ezoteryki. Z tego to ugrupowania wywodzą się twórcy najbardziej popularnej po dziś dzień talii tzw. Rider Waite (zwanej również Rider Smith Waite). Została ona wydana w 1910 r. przez londyńskie wydawnictwo Rider Company. Jej twórcą jest Arthur Edward Waite, a autorką ilustracji na kartach artystka Patricia Smith Colman. Rider Smith Waite to pierwsza talia, w której zilustrowano Małe Arkana (wcześniej prezentowano na nich jedynie symbole). A. E. Waite został Wielkim Mistrzem Zakonu Złotego Brzasku w 1903 roku. Innym sławnym członkiem Zakonu Złotego brzasku był poeta William Butler Yeats.
Pozostałe znane talie wywodzące się z Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku to:
- "Księga Thotha" - talia autorstwa Aleistera Crowleya zilustrowana przez Friedę Harris a oparta na Crowleyowskim magicznym systemie Thelemy.
- BOTA (Budowniczowie Adytum) Tarot autorstwa Paula Fostera Case'a zilustrowany przez artystę Jessiego Burnsa Parke’a. Case był członkiem amerykańskiego odgałęzienia Zakonu Złotego Brzasku. Jego talia jest absolutnie niezwykła, gdyż Case poprosił Parke'a, aby nie kolorował ilustracji. Karty tej talii ma pokolorować dopiero jej posiadacz, aby wzmocnić swoją więź z tymi kartami. Bardzo żałuję że ta talia jest niedostępna w polskich księgarniach :(
- Talia Roberta Wanga stworzona w wyniku jego dyskusji z Israelem Regardiem członkiem Stella Matutina, podobno najbliższa do nigdy nieopublikowanej oryginalnej talii Zakonu Złotego Brzasku.
- Magiczny Tarot Zakonu Złotego Brzasku autorstwa Sandry i Chica Cicero. Małżonkowie Cicero nauczają tradycji Zakonu Złotego Brzasku i opublikowali wiele książek na temat teorii i praktyki magii. Talia zilustrowana przez Sandrę "Tabathę Cicero.
Oczywiście, jeśli wpiszecie w wyszukiwarkę jakiegokolwiek sklepu internetowego hasło „tarot”, wyskoczy Wam kilkaset różnych talii. Powstają coraz to nowe ich rodzaje będące mieszanką tradycyjnych rodzajów i mają one jeden cel: zadowolić gusta i niestety często również guściki kupujących - vide tarot z „Hello Kitty”, Simpsonami, filmowymi wampirami czy gwiazdami kina. Ale niestety takie są prawa biznesu, popyt dyktuje podaż...
Tym artykułem chciałabym oddać hołd artystom plastykom, którzy zilustrowali najpopularniejsze tradycyjne talie, a których nazwiska nie są niestety wymieniane w nazwach tych talii.
Wróżbiarstwo, Tarot