…jak go malują, choć w Tarocie jest to jedyna karta negatywna, przybierająca w większości przypadków złe znaczenie - i jako taka funkcjonować musi.

Ale czy na pewno? Czy Diabeł funkcjonujący jaka oznaka namiętności, pożądania, przyjemności, bogactwa i władzy jest dla nas, prostych ludzi, którzy w dobie XXI wieku biegniemy za pieniądzem, pragniemy spełnienia zarówno materialnego jak i fizycznego, jesteśmy kowalami własnego losu, a tym samym egoistami, czystym uosobieniem nas samych.

Powstaje zatem pytanie, czy zawsze musimy się obawiać tej karty? Otóż przypisaną kartą do mojej osobowości jest właśnie Diabeł, z czym musiałam się pogodzić, ale muszę przyznać, że dopiero z czasem przestało mnie to przerażać. A stało się to za sprawą wnikliwej interpretacji znaczenia tej karty i oparciu jej o rzeczywistość. Bo kto z nas nie jest dzisiaj po części Diabłem? Egoistą, materialistą, nałogowcem? Osobiście nie uważam się za złą osobę, choć mój charakter kryje w sobie dużo cech Diabła z Kart Tarota, lecz w nieszkodliwych dla innych ilościach. Natomiast namiętność, śmiałość, pewność siebie odbieram za pozytywne cechy, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, że Diabeł symbolizuje wyłącznie zło.

Ten Arkan Wielki jest dla nas przestrogą, informuje, że nasze życie zmierza w złym kierunku, nakłania do refleksji, ale to nie znaczy, że mamy się go bać. W gruncie rzeczy Diabeł okazuję się często bardzo pomocną kartą; nakazuje nam zadać sobie pytania: „Czy to co robię jest słuszne?”, „Czy wybrana droga/ praca/osoba jest odpowiednia?”. A gdy karta wskazuje na konkretnego człowieka, trzeba niezwykle ostrożnie podejść do tej znajomości.

Kiedy ta karta pojawia się jako obraz nas samych, w rozkładzie miłosnym, zaczyna ujawniać inne symboliczne znaczenie tej karty. Dotyka tego, co jest w nas cielesne, seksualne i zwierzęce. Ta karta przypomina, że te zwierzęce instynkty nadal nami rządzą. Kto chce o nich zapomnieć, tylko spycha je do podświadomości. Prawda jest jednak taka, że ta karta przestrzega przed odrzucaniem ciała i jego potrzeb. W Diable każdy widzi to, czego się boi i co jest jego ciemną naturą, przed którą (co najmniej powinien) ucieka. Stąd tak rozległa symbolika znaczeń tej karty. To takie lustro, w które boimy się spojrzeć, ale czasami nas kusi. Choć ma to i dobre strony, bo nie znając siebie, popełniamy w życiu wciąż kolejne błędy.

Sami zdecydujcie, czy warto obawiać się tej Karty, mam nadzieję, że ten artykuł pokazał Wam, że nic nie jest do końca złe, ani bezgranicznie dobre.