Poleć znajomemu

Wpisz poniżej adres email znajomego, aby polecić mu tę stronę!
Możesz wpisać kilka adresów, rozdzielając je przecinkami


Podpisz się, aby twój znajomy wiedział od kogo jest wiadomość:

Tekst załączony do wiadomości


wizytauwrozki
Newsletter
Taka karma... Historia Teresy
Autor:
Róża

Czas i miejsce akcji: Czas -lata 60, Miejsce- miejscowość w Polsce. Na świat przychodzi Teresa. Ma obojga młodych rodziców. Mama to osoba na stanowisku, rozwijająca się intelektualnie i robiąca karierę  zawodową. Nie ma czasu dla córki. Ojciec zawodowy wojskowy, który więcej jest poza domem niż w domu. Tereską zajmuję sie babcia i z babcią tworzy się niezwykła więź. Gdy Teresa ma 2 latka, jej ojciec ginie tragicznie na stanowisku pracy w niewyjaśnionych okolicznościach.  Mama w niedługim czasie powtórnie wychodzi za mąż. A z drugiego małżeństwa przychodzi na świat syn. Teresa dalej przebywa więcej u babci niż w rodzinnym domu. Czas płynie nieubłaganie. Relacje matki z córką nie są najlepsze, nie ma więzi między nimi. Teresa chwilami  czuje większą więź z ojczymem. Mijają lata, babcia umiera a Teresa jest już dorosłą osobą... Kończy studia, kolejne kursy, wychodzi za mąż. Z matką nie ma dalej najlepszych relacji.

Teresa wie, że ojciec nie żyje, że zginął ale nie wie gdzie jest jego grób i jak stracił życie, bo mamusia przez prawie 30 lat nie chciała ,lub nie mogła prawdy wyjawić. Chowała ją głęboko w sercu. Małżeństwo Teresy nie układa się najlepiej już od początku. Nie ma  wzajemnego wsparcia, wspólnych tematów ,aż w końcu wizja wspólnej przyszłości  legła w gruzach. Jedyne co z małżeństwa zostało to syn. Mijają kolejne lata a Teresa ucieka od problemów dnia codziennego w wir pracy. Umiera jej ojczym, syn kończy studia i wyjeżdża za granicę. Matka  Teresy zaczyna chorować na chorobę Alzheimera. Teresa w przyrodnim bracie nie ma wsparcia. Brat jest zresztą ciągle pod wpływem żony. Mimo wzajemnej niechęci, dochodzą jednak do porozumienia i zajmują sie matką na zmianę, godząc prace i obowiązki domowe. W ostatnim stadium choroby mama zostaje umieszczona w hospicjum. Do samego końca nie porozmawiała jednak z TERESĄ o jej prawdziwym ojcu i umarła z tajemnicą na ustach. Kiedy umierała Teresa miała 59lat. Okazuje się, że 59 lat to za mało by córce wskazać grób ojca...

Po śmierci matki Teresa penetruje dokumenty, bo chce dociec prawdy. Wynika z nich, że ojciec leży na cmentarzu w jednym z miast na Śląsku. Wsiada w pociąg,  jedzie całą noc, rozmyśla, trafia do kancelarii parafialnej i odnajduje miejsce spoczynku ojca. Leją się łzy. Postanawia zadbać o grób, postawić pomnik, bo grób zarastają chwasty...Dochodzi też do wyjawienia ponurej prawdy. Ojciec w wojsku odebrał sobie życie przez matkę, a ona w swym tchórzostwie przez całe życie nie chciała się do tego przyznać. Odebrał, bo matka TERESY zdradziła go i była w ciąży z innym mężczyzną. Jaka ta kobieta musiała być wyrafinowana i zakłamana by przez tyle lat prawdę ukrywać? Los sam ją pokarał ciężką, długoletnią chorobą. A jej córka? Nigdy nie pójdzie na jej grób po odkryciu prawdy i dalej jej szuka bo uważa, że ciągle gdzieś jeszcze jest coś do wyjaśnienia.

Teresa drugi raz nie wyszła za mąż. Pracuje na własny rachunek, ma zdolności ezoteryczne ale czuje sie bardzo samotna...DLACZEGO? BO W ŻYCIU ZAWIEDLI NAJBARDZIEJ CI KTÓRYCH KOCHAŁA...Nigdy nie dali jej miłości i wsparcia i przez to ONA nie wierzy, że jeszcze jej jest to szczęście pisane. Teresa to wspaniała osoba i moja przyjaciółka i jej przeżyciom dałam tu upust...Może ktoś wyciągnie wnioski i nie popełni podobnych błędów. Któż  to wie, na jaką próbę wystawi nas los?  Dziś prawdziwym wsparciem są dla niej obcy ludzie. Może ci nie zawiodą...

 

*Róża*

 

 
 
Kategorie:

Historie miłosne, Historie z życia

KOMENTARZE:

Usunięty ocena3
(2012-08-26 12:56:44)
Ten artykuł nie wyjasnia pojęcia karmy o czym mówi tytuł.Natomiast porusza problem braku zdolności do miłosci i wybaczania.
Wiaterek ocena5
(2012-08-25 17:55:48)
Ciekawy artykuł , za błedy trzeba płacić , czasami nie warto znać prawdy bo zadaje ból który nosimy potem w sercu i zadajemy pytanie Czemu to mnie to spotkało? .Czasem lepiej nie znać prawdy :)
Usunięty ocena5
(2012-08-24 08:20:58)
nie wiem czy karma, ale wiem, że nieszczęśliwa rodzina i za błędy trzeba płacić! co do prawdy to też mozna dyskutować, prawda nie zawsze jest potrzebna;)pozdrawiam:-)
Copyright 2010 © Wizytauwrozki.pl